Koniecznie użyj do niego SmakoTofu!
Nie odpowiadam za wrażenia wynikłe z użycia do tej receptury tofu przemysłowego. Smakotofu samo w sobie jest już wybitne! Ma niezwykłą konsystencję, delikatny smak i … jak mawiają dzieci znajomych, nie śmierdzi! (OMG). Ja, antyfanka tofu, doskonale rozumiem te dzieciaki. Po prostu co czego próbowaliśmy do tej pory to nie tofu!
Ale do rzeczy!
SKŁADNIKI:
- SmakoTofu – naturalne lub wędzone – 1 kostka
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżka oleju sezamowego (opcjonalnie)
- 1 łyżka soku z cytryny
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżeczka syropu klonowego lub miodu
- pół łyżeczki startego świeżego imbiru
- 1 ząbek czosnku (posiekany drobno)
- 1 łyżeczka ostrego sosu chili lub chili w proszku (dla fanów smaku ostrego)
WYKONANIE:
Wszystkie składniki włóż do miseczki i połącz za pomocą trzepaczki
Tofu pokrój w plastry o grubości ok 0,5cm, lub w grubszą kostkę.
Marynuj tofu przez jak najdłuższy czas, od pół godziny do kilku godzin (np zostaw na noc)
Podawaj na surowo, jako wkład do kanapki lub podsmaż z dodatkiem marynaty (też możesz użyć do kanapki). Podawaj z dowolnymi warzywami na ciepło lub na zimno. Mogą to być duszone warzywa (brokuły, papryka, kalafior, cebulka) koniecznie posypane kolendrą, może to być kasza jaglana lub ryż z kurkumą i sosem sojowym. Wyobraźnia i Twój smak niech będą Twoim doradcą.